• Spędziłyśmy w Göteborgu 5 pełnych dni, a szczerze mó…
    Czytaj dalej
  • Poznań z dziećmi Ostatnie cztery dni spędziliśmy w Poznaniu i jego okolicach …
    Czytaj dalej
  • Weekend w Torgau: Idealne Miejsce na Spędzenie Czasu z Rodziną W ostatni weekend odwiedziliś…
    Czytaj dalej
  • Drezno z dziećmi – atrakcje To była nasza 3 wizyta w Dreźnie i …
    Czytaj dalej
  • Lupilu

    Jakiś czas temu, na blogu mamygadżety.pl przeczytałam wielce ciekawy wpis: http://mamygadzety.pl/kombinezon-przeciwdeszczowy-czyli-jesienny-niezbednik-kilkulatka/

    Zainspirowana nim, wysłałam męża do Lidla po zestaw do chodzenia po kałużach dla Marcelka. Zestaw przeleżał w szafie 10 dni i doczekał się swojej premiery wczoraj :). Cały dzień lało, więc kałuż było co niemiara :). Marcel żadnej nie ominął, a przy jednej, pod naszą kamienicą spędził co najmniej 20 minut. Bo co to była za kałuża, długa na dwa metry i głęboka – sięgająca kolan, czyli istny szał :). Marcel skakał w niej, biegał, przewracał się, rączki mył, nóżkami wodę chlapał – i co? I nic!!! 🙂 Wszyscy przechodnie nas zaczepiali i z niedowierzaniem patrzyli na te wyczyny, a ja ze spokojem tłumaczyłam, że to takie specjalne ubranko do taplania :). Zresztą sama byłam bardzo ciekawa, czy rzeczywiście Marcel będzie suchy – gdy przyszliśmy do domu, okazało się, że jedna nogawka trochę przemokła, ale to było jedyne mokre miejsce, co i tak było zadziwiające przy takim taplaniu się.

    Także tego, Mamy! do lidla bądź innego sklepu i pozwólcie pobawić się dzieciom w kałużach! To była taka frajda, uśmiech na twarzy synka był bezcenny!!! Bo i po to właśnie jest dzieciństwo!!! :)))

    Tu jeszcze bez uśmiechu, przed skakaniem po kałużach 🙂
    Udostępnij:

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


    Looking for Something?