Gdy wracaliśmy z wakacji na Suwalszczyznie, chcieliśmy jeszcze zrobić sobie przerwę w połowie drogi na rozprostowanie nóg i jedzenie.
Postanowiliśmy więc znaleźć jakaś krótką ścieżkę przyrodniczą. A na jedzenie to wiedzieliśmy gdzie chcemy: koniecznie do Galkowa, do Potockich – byliśmy w zeszłym roku i byliśmy zachwyceni.
Ścieżka przyrodnicza rezerwat ‚Zakret’ w Krutyni
Po poszukiwaniach, nasz wybór padł na ścieżkę przyrodniczą rezerwat ‚Zakręt’ i był to bardzo dobry wybór :).
Ścieżka przyrodnicza rezerwat ‚Zakręt’ jest w sam raz na krótkie małe nóżki, gdyż ma tylko 3 km.
Jest to pętla, przyjemnie poprowadzona lasem. Część przebiega wzdłuż jeziorka, kawałek idzie się drewnianym mostkiem. Nad jeziorkiem jest stolik i można usiąść i zrobić sobie piknik. Na trasie postawionych jest kilka tablic informacyjnych.
Trasa jest generalnie oznaczona ale trzeba pilnować znaków bo nam raz zdarzyło sie zabłądzić. Ale to nic 😉 – znaleźliśmy zagajnik z jagodami i dzieci były przeszczęśliwe.
Ogólnie polecam tą ścieżkę na krótki i przyjemny spacerek. Po drodze nie spotkaliśmy nikogo, było zupełnie pusto i fajnie było odetchnąć lasem.
Z informacji praktycznych – auto można zostawić pod Ośrodkiem Edukacji MPK w Krutyni i dojść kilkaset metrów do początku ścieżki.
A gdzie zjeść na Mazurach?
Oczywiście w naszym ulubionym miejscu: Restauracji Potockich w Galkowie.
Miejsce to oprócz tego, że wspaniale karmi, to jeszcze idealnie nadaje się na wizytę z dziećmi – jest duży ogród, a w ogrodzie plac zabaw. Sa krzesełka wysokie i pyszny rosół :).
A jeśli potrzebujecie jeszcze inspiracji na Mazury, to zapraszam na wpis z zeszłego roku tutaj.