Jakiś czas temu postanowiliśmy ruszyć się gdzieś na weekend. A może powinnam napisać, że ja postanowiłam :). Dawno nigdzie nie byliśmy, gdyż podróżowanie samochodem ograniczamy do minimum: Roma wprost nie znosi siedzenia w foteliku, zawsze płacze i krzyczy, w grę…
Przedostatniego dnia naszych mini wakacji wybraliśmy się do Międzyzdrojów. Miasteczko to musiało być kiedyś bardzo ładne i jak się dobrze rozejrzeć to można dostrzec jeszcze blask pięknych przedwojennych pałacyków i pensjonatów. Niestety, to co dzieje się tam teraz to jakiś…
W poprzednim wpisie opisałam już Stepnicę, więc tutaj tylko trochę zdjęć będzie. My już oczywiście w Berlinie, ale takich fajnych wakacji dawno nie mieliśmy, więc powspominać miło. Zahaczyliśmy jeszcze o Międzyzdroje i Woliński Park Narodowy, ale to materiał na kolejny…
Bardzo niespodziewanie udało nam się wyjechać na małe wakacje :). Od pewnego czasu marzyło mi się aby odwiedzić Szczecin, a nigdy nie byłam nawet w okolicy. Północno – zachodnia część Polski jest dla mnie zupełnie nieznana. Łukasz śmiał się ze…
Mało nas tu ostatnio, a wynika to głównie z tego, że weny nie mam. Jakoś tak, co siadałam do komputera, to siedziałam, siedziałam i nic napisać nie mogłam. A trochę się dzieje :). Ja miałam 30-ste urodziny. Romcia skończyła już…
Wczoraj postanowiliśmy wybrać się do Taviry. Jest to miasteczko położone ok 30km na wschód od Faro, leży nad rzeką Gilao i jest bardzo urokliwe. Warte odwiedzenia jest przede wszystkim Stare Miasto a w nim ruiny zamku – murowana atrakcja dla…
Od niedzieli już nie jesteśmy w Lizbonie – przenieśliśmy się na południe Portugalii – w rejon Algarve, niedaleko Albufeiry. Mieszkamy w marcelkowym raju – na wsi, jest duży ogród, konie, kury, kaczki, pawie (łażą nam po dachu i codziennie witają…
Wczorajszy dzień spędziliśmy bardzo intensywnie, ale z przymusowymi przerwami – znów na przemian lało jak z cebra i świeciło piękne słońce. Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza i ciągle pada niestety. Ja dzisiaj mam dzień ‚wolny’ – chłopaki kupili bilety na…
Pierwszy raz byłam w Lizbonie 10 lat temu na spotkaniu organizowanym przez międzynarodową wspólnotę ekumeniczną Taize. Totalnie się wtedy zakochałam w tym mieście. Mimo bardzo ograniczonego budżetu i dosyć wysokiej ceny biletu, jednym z miejsc, które odwiedziłam, było Oceanarium, .…
Dzisiaj mała wymiana – moje dwie młodzsze siostry pojechały do domu, do Polski, a z Francji przyjechała kolejna siostra :)). Pogoda piękna, słoneczko przygrzewa, od rana więc wybrałyśmy się na spacer po okolicy. Pozdrawiamy!!! Pomnik odkrywców Marcel i Pomnik Odkrywców…
Jak wyjeżdżałam, to tak sobie obiecywałam, że pisać będę co najmniej co drugi dzień. Ale oczywiście, nie było mi dane. Co odpalałam kompa, to było: mama bajkę!!! O dżizas, potrzebuję drugiego komputera! :), albo tysiąca bajek na dvd. A teraz…