Postanowiłam zrobić małe podsumowanie zdjęciowe roku 2013. Ale udało mi się tylko do lipca, ciąg dalszy nastąpi :).
To był taki dziwny rok, taki pełen oczekiwania. Było kilka podróży i dużo czasu który spędziliśmy całą rodziną. Było w porządku, chociaż w nowym roku życzyłabym sobie więcej wyzwań, a najbardziej, to jakiejś pasjonującej pracy 🙂 – i taką mam zamiar znaleźć.
A Wam życzę spełnienia marzeń i dużo, dużo zdrowia!!!
Styczeń 2013 – Teneryfa, było super, taką pogodę mogłabym mieć cały rok!
Maj – mój ulubiony miesiąc, urodziny Marcelka, urodziny znajomego pod Krakowem, wyprawa do Norwegii, parę pomniejszych wycieczek.
Czerwiec – wyprawa do Włoch
Lipiec – wizyta u moich Dziadków w Gdyni, na Warmii u Łukasza, wypisywanie zaproszeń i przygotowania do ślubu