W ubiegły weekend odwiedziliśmy Muzeum Metra Berlińskiego. Muzeum to prowadzone jest przez wolontariuszy i otwarte jest tylko jeden dzień w miesiącu: każdą drugą sobotę miesiąca. Koszt biletu jest symboliczny i wynosi €2.Muzeum jest bardzo ciekawe i widać, że prowadzone jest…
Jakiś czas temu, jeszcze w zeszłym roku wybrałam się z Marcelkiem do Muzeum Straży Pożarnej. Muzeum to znajduje się w komendzie Straży Pożarnej w Berlinie-Tegel. Miejsce to nie jest jakieś super nowoczesne i nie ma wiele eksponatów, których dzieci mogą dotykać, ale uważam,…
Witajcie! Ja jak zwykle, prawie nic nie piszę. Złoszczę się na samą siebie, bo tak bardzo lubię wracać do tego mojego małego pamiętniczka, a okazuje się, że tak niewiele tych wpisów mam. No więc po kolei. 19 października zaczęłam nową…
Dzisiaj, byliśmy po raz drugi w Preußen Park na tajskim jedzeniu. O Thai Parku powiedziala mi kolezanka z pracy i jestem jej za to bardzo wdzieczna. Jesli tylko bedziecie w Berlinie, to koniecznie odwiedźcie to miejsce, bo warto i Wasze…
Wczoraj mąż zabrał mnie na kolejną wycieczkę – tym razem nad jezioro Malchower. Jest to kolejne miejsce w którym miło można spędzić czas, z Prenzlauer Berg jechaliśmy tam na rowerach tylko 30 minut. Jezioro otoczone jest dzikim parkiem, przy wejściu…
Dzisiaj spędziliśmy bardzo miły dzień. Przyjechała moja siostra w odwiedziny i bardzo chciała zobaczyć stare lotnisko Tempelhof. Przyznam szczerze, że było dzisiaj ciut za gorąco na tą wizytę, ale w każdy inny, chłodniejszy dzień – polecam. Port lotniczy Tempelhof został…
Dzisiaj był dobry dzień. W pracy znośnie, po powrocie do domu czekał pyszny obiad a po obiedzie mąż zaproponował, że zabiera nas na wycieczkę. Nie chciało mi się za bardzo, ale teraz cieszę się, że pojechałam :). Berlin uwielbiam między…
Witajcie kochani! Wiem, ze moje przerwy w pisaniu bloga są takie długie ale ostatnio, jak juz skończę pracować, to już tak mi się nie chce nic robić w komputerze, że blog odłogiem stoi. U nas wszystko w porządku. Marcelek zadowolony…
Witajcie! Ostatnio źle się dzieje w domu naszym. Przechodzimy z Łukaszem mega kryzys rodzicielski. Jesteśmy wymęczeni, brak nam czasu na cokolwiek, nie mówiąc już o czasie spędzonym tylko we dwójkę, bo takowy po prostu nie istnieje. Wieczory również odpadają, gdyż…
Witajcie! Ostatnio na blogu cicho i pusto. Zaczęło się normalne życie: praca i dojazdy i na wszystko inne czasu brak. Zwłaszcza, ze przez ostatnie 3 tygodnie pracowałam na popołudnia, wychodziłam o 14 i wracałam o 22, rano gotowanie, dzieci i…
Niedziela była bardzo przyjemnym dniem. Wybraliśmy się rodzinnie na targ śniadaniowy na Kreuzberg. Targ ten odbywa się w każdą trzecią niedzielę miesiąca i można skosztować tam przeróżnych pysznych dan. Wybór jest naprawdę ogromny, ludzi dużo, panuje przyjemny gwar, jest nawet…