Jak zwykle niechronologicznie, ale napisałam ten post już jakiś czas temu i trzymałam w telefonie, to trochę szkoda mi nie opublikować :). Ostatni przystanek naszej podróży to Cascais. Zdecydowałam się tu zatrzymać po przeczytaniu u travelicious.pl o tym jakie Cascais…
Wczoraj postanowiliśmy wybrać się do Taviry. Jest to miasteczko położone ok 30km na wschód od Faro, leży nad rzeką Gilao i jest bardzo urokliwe. Warte odwiedzenia jest przede wszystkim Stare Miasto a w nim ruiny zamku – murowana atrakcja dla…
Od niedzieli już nie jesteśmy w Lizbonie – przenieśliśmy się na południe Portugalii – w rejon Algarve, niedaleko Albufeiry. Mieszkamy w marcelkowym raju – na wsi, jest duży ogród, konie, kury, kaczki, pawie (łażą nam po dachu i codziennie witają…
W Lizbonie jest bardzo dużo interesujących zabytków, ale to co interesujące dla nas, niekoniecznie takie musi być dla naszych dzieci. Zrobiłam więc małe zestawienie placów zabaw, które udało mi się odwiedzić – warto zabrać na któryś z nich nasze pociechy…
Wczorajszy dzień spędziliśmy bardzo intensywnie, ale z przymusowymi przerwami – znów na przemian lało jak z cebra i świeciło piękne słońce. Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza i ciągle pada niestety. Ja dzisiaj mam dzień ‚wolny’ – chłopaki kupili bilety na…
Pierwszy raz byłam w Lizbonie 10 lat temu na spotkaniu organizowanym przez międzynarodową wspólnotę ekumeniczną Taize. Totalnie się wtedy zakochałam w tym mieście. Mimo bardzo ograniczonego budżetu i dosyć wysokiej ceny biletu, jednym z miejsc, które odwiedziłam, było Oceanarium, .…
Dzisiaj mała wymiana – moje dwie młodzsze siostry pojechały do domu, do Polski, a z Francji przyjechała kolejna siostra :)). Pogoda piękna, słoneczko przygrzewa, od rana więc wybrałyśmy się na spacer po okolicy. Pozdrawiamy!!! Pomnik odkrywców Marcel i Pomnik Odkrywców…
Jak wyjeżdżałam, to tak sobie obiecywałam, że pisać będę co najmniej co drugi dzień. Ale oczywiście, nie było mi dane. Co odpalałam kompa, to było: mama bajkę!!! O dżizas, potrzebuję drugiego komputera! :), albo tysiąca bajek na dvd. A teraz…
Witajcie! Jesteśmy! Do Lizbony dotarliśmy już w niedzielę przed południem, ale dopiero dzisiaj mam chwilkę żeby wszystko opisać (pada). Podróż oczywiście rozpoczęliśmy w Łodzi – mój Tata zawiózł nas do Warszawy. Trochę za późno wystartowaliśmy, ale udało nam się dotrzeć…