Witajcie! Jesteśmy! Do Lizbony dotarliśmy już w niedzielę przed południem, ale dopiero dzisiaj mam chwilkę żeby wszystko opisać (pada). Podróż oczywiście rozpoczęliśmy w Łodzi – mój Tata zawiózł nas do Warszawy. Trochę za późno wystartowaliśmy, ale udało nam się dotrzeć…
Tak już się zbieram z tym wpisem parę dobrych miesięcy, a niedługo to już będę mogła napisać, że lat :). Na Malcie byliśmy dwa lata temu w kwietniu, wróciliśmy w Wielką Niedzielę. Wybraliśmy się tam, gdyż znaleźliśmy bardzo tanie bilety…
Postanowiłam zrobić małe podsumowanie zdjęciowe roku 2013. Ale udało mi się tylko do lipca, ciąg dalszy nastąpi :). To był taki dziwny rok, taki pełen oczekiwania. Było kilka podróży i dużo czasu który spędziliśmy całą rodziną. Było w porządku, chociaż…
Budapeszt Do Budapesztu lecielismy ryanairem z Modlina. Lecialo sie krotko i przyjemnie – 1h 20 min. Pogode mielismy mieszana, jednego dnia strasznie lalo ale pozostale trzy dni bylo pogodnie. Mieszkalismy u finskiej studentki medycyny we wspanialej zydowskiej kamienicy. Po miescie poruszalismy…
Na samą końcówkę naszych wakacji udało nam się jeszcze zahaczyć o moich Dziadków w Gdyni. Jeżdżę do nich od dziecka i strasznie lubię te wizyty. Gdynia jest mała, zadbana i bardzo ładna, z bardzo przyjemną plażą miejską i pięknymi lasami.…
Czy ktoś miał okazję wysłuchać tytułowej piosenki? Jeśli nie, to nie zachęcam, a wręcz zniechęcam, bo piosenka jest absolutnie okropna (podobnie jak ‚Pomaganie jest trendy’ – ten sam sort). Mój Luby zjechał z pracy i postanowiliśmy odwiedzić jego rodzinę niedaleko…
Czas wakacji już minął, mój opis podróży jeszcze niekompletny, a jakoś tak weny brak. Niemniej jednak mam wolną chwilę, to opiszę chociaż nasz postój w gorących źródłach – świetne miejsce, a chyba niezbyt popularne – może ktoś jeszcze skorzysta :).…
Wczoraj wróciliśmy, wykończeni, ale bardzo zadowoleni z wyjazdy. Było naprawdę super! Ostatnie 3 dni spędziliśmy w Rzymie, piszę trochę nie po kolei, ale na świeżo. W Rzymie nocowaliśmy u Stefano, który akurat wyjeżdżał z córką na 3 dni za miasto,…
Kolejny dzień, niestety musieliśmy spędzić w drodze. Mieliśmy do przejechania ok 220km do naszego następnego hosta Alessandro, do nadmorskiej miejscowości Pietrasanta. Po drodze zahaczyliśmy o Modenę, gdzie obowiązkowo zjedliśmy lody i pochodziliśmy trochę po starówce, która jest przepiękna. Marcel zaś…
Na nasz 3 dzień we Włoszech, zaplanowaliśmy sobie wycieczkę do Comacchio, małego miasteczka na wschodnim wybrzeżu. Stwierdziliśmy, ah! 130km w jedną stronę to przecież tak niedaleko :). No i bardzo potem żałowaliśmy tej głupiej decyzji. Nie to, że miasteczko było…
W zeszły wtorek polecieliśmy na wakacje do Włoch. Oczywiście jak to zwykle bywa, obiecywaliśmy sobie, że będzie spokojnie i jak najmniej w samochodzie, a ja będę codziennie zdawała relację z wyprawy. Jest jednak trochę inaczej i dzisiaj mamy poniedziałek, a…